Discussion:
Jak to możliwe, że się nie rozłożyła?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Marek
2017-06-11 22:59:14 UTC
Permalink
http://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/trumienka-pod-podloga-a-w-niej-dziewczynka-przelezala-tak-140-lat,103,1929

Ciała dobrze zachowane zawsze wyglądają podobnie: zasuszona,
zapadnięta skóra, żółtawego lub szarego koloru. Tutaj na zdjęciu
wygląda "jak żywa", kraj to możliwe? W którymś art. była wzmianka,
że trumna była hermetycznie zamknięta, ale jakie to ma znaczenie?
Flora bakteryjna nawet 2 letniego dziecka jest dość bogata, mimo
zamknięcia powietrza oraganizmom powinno wystarczyć na dość znaczne
"skonsumowanie" żywiciela.

Nie ma (opublikowanych) żadnych zdjęć po otwarciu trumny, (bo to
mialo miejsce (pobrano włosy do badań DNA) przecież takie idealne
zachowanie ciała to ewenement i powinno być dobrze udokumentowane.
Jest tylko fotka kwiatów ułożonych na torsie, wygląda jak zrobiona
po otwarciu.
No chyba, że ta jedyna fotka twarzy dostępna w sieci jest
podrasowana...
Jest też wzmianka, że po otwarciu nastąpił przyspieszony proces
rozkładu, stąd spieszono się z pochówkiem, zatem w jaki sposób
zamknięta trumna (szczelnie) zatrzymuje rozkład?
--
Marek
Saiko Kila
2017-06-13 21:23:09 UTC
Permalink
Ten wpis może być nieodpowiedni. Kliknij, aby go wyświetlić.
Marek
2017-06-17 13:03:04 UTC
Permalink
Post by Saiko Kila
Takie przypadki nie są specjalnie rzadkie. Wielu "świętych" to spotkało.
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Co do tych świętych, to z tego co
kojarzę ci wystawiani na widok w szklanych trumnach (Lenin, św.
Bernadetta) to mają woskowe maski lub ciała były specjalnie
spreparowane, mimo że ich kościóły się do tego nie przyznają. Nie
pozwalają zbadać niezależnym ekspertom więc opowieści o cudownym
zachowaniu mają jedynie mitologiczne znaczenie.
Wracając do tej dziewczynki i opublikowanego zdjęcia twarzy. Rozumiem
z Twojej wypowiedzi, że też masz wątpliwości co do idealnego wyglądu
tej twarzy. Jest rumiana, jędre , wydatne i wręcz rumiane policzki.
No i tylko ta jedna fotka, mimo, że trumna była otwierana. Moim
zdaniem fotka "podkręcona".
--
Marek
WM
2017-06-17 13:16:01 UTC
Permalink
Post by Saiko Kila
Post by Saiko Kila
Takie przypadki nie są specjalnie rzadkie. Wielu "świętych" to
spotkało.
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Co do tych świętych, to z tego co
kojarzę ci wystawiani na widok w szklanych trumnach (Lenin, św.
Bernadetta) to mają woskowe maski lub ciała były specjalnie
spreparowane, mimo że ich kościóły się do tego nie przyznają. Nie
pozwalają zbadać niezależnym ekspertom więc opowieści o cudownym
zachowaniu mają jedynie mitologiczne znaczenie. Wracając do tej
dziewczynki i opublikowanego zdjęcia twarzy. Rozumiem z Twojej
wypowiedzi, że też masz wątpliwości co do idealnego wyglądu tej twarzy.
Jest rumiana, jędre , wydatne i wręcz rumiane policzki. No i tylko ta
jedna fotka, mimo, że trumna była otwierana. Moim zdaniem fotka
"podkręcona".
Malowanie zwłok to bardzo stary zwyczaj.


WM
Saiko Kila
2017-06-18 17:25:52 UTC
Permalink
Post by Marek
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Co do tych świętych, to z tego co
kojarzę ci wystawiani na widok w szklanych trumnach (Lenin, św.
Bernadetta) to mają woskowe maski lub ciała były specjalnie
spreparowane, mimo że ich kościóły się do tego nie przyznają. Nie
pozwalają zbadać niezależnym ekspertom więc opowieści o cudownym
zachowaniu mają jedynie mitologiczne znaczenie.
Czasami tego nie ukrywają, tylko po prostu się nie chwalą, no bo jakby
nie o to chodzi, żeby się przechwalać kto ma najlepsze metody
konserwacji ;)

Lenin był bardzo mocno spreparowany, lepiej niż mumie egipskie, z
usuwaniem narządów i montowaniem specjalnej aparatury w środku. Znacznie
lepszą robotę zrobili z Ewą Peron dla przykładu. Była tak dobrze
zakonserwowana, że mogła się obyć bez aparatury. Ale po jej zniknięciu
na kilkanaście lat musiał się tym zająć kolejny specjalista, bo trochę
uszkodzeń powstało. To było jak chirurgia odtwórcza dla truposzy. Bez
konserwacji takie mumie długo nie pożyją.

O tym czy Bernadetta była konserwowana świeżo po śmierci to po prostu
nie wiadomo. Może była, może nie, nikt tego dokładnie nie zbadał, albo
nie upublicznił. Ale na pewno była zakonserwowana później, m.in. pokryta
woskiem. Skóra pod tym jest ewidentnie zmieniona. Wiadomo że kilka razy
była poddawana niezbyt naukowej autopsji czy raczej oględzinom (raz
oglądano narządy wewnętrzne), nie wiadomo czy przy okazji nie
przeprowadzono jakiejś procedury naprawczej. Z opisu to raczej mumia
podobna do tych wysokogórskich, czy z katakumb, z ewidentnymi ubytkami i
śladami saponifikacji. Z PIERWSZEGO opisu ekshumacji, czyli przed
upiększeniem, to straciła większość włosów i sporo skóry, była pokryta
pleśnią i wykrystalizowanymi solami, skóra miała kolor brązowo-czarny
itp. Bernadetta wykazuje jednak wiele podobieństw do tej dziewczynki z
San Francisco - umarła nie mogąc jeść (wymiotowała krwią pod koniec),
pochowano ją w dębowej trumnie obitej podwójnie ołowiem, i do tego w
ołowianym całunie i zalutowanej ołowiem (ofiar promieniowania w
Fukuszimie czy Czernobylu tak nie chowali).
Post by Marek
Wracając do tej dziewczynki i opublikowanego zdjęcia twarzy. Rozumiem
z Twojej wypowiedzi, że też masz wątpliwości co do idealnego wyglądu
tej twarzy. Jest rumiana, jędre , wydatne i wręcz rumiane policzki.
No i tylko ta jedna fotka, mimo, że trumna była otwierana. Moim
zdaniem fotka "podkręcona".
Tak, ten wygląd jest podejrzany, a samo zdjęcie wygląda na retuszowane,
i to opieram na swojej znajomości retuszowania zdjęć. Tym niemniej
teoretycznie mogła tak lub podobnie wyglądać świeżo po rozszczelnieniu
trumny - ale nie na długo. Jeśli nie zastosuje się jakichś zabiegów
konserwacyjnych, lub przynajmniej powtórnego i szczelnego zamknięcia
trumny, to takie ciała po pewnym czasie zamieniają się po prostu w
szkielety. Dobrym przykładem jest Katarzyna Parr (znana z przeżycia
Henryka VIII), która ponoć była niewiele zmieniona w czasie ekshumacji
234 lata po śmierci, ale po kolejnych został z niej szkielet.
--
Saiko Kila
My dog's name is Muhammad.
Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...